Diveo na Racing Day Intercars tor Modlin, Tym razem jeszcze bez DJI Inspire 2, bardziej dla rozpoznania terenu i możliwości. Wyposażeni jedynie w gimbal i aparat porobiliśmy kilka zdjęć, kilka nagrań i coś w formie przedsmaku z tego zmontujemy. Tor znajduje się zaraz przy pasie startowym, ale na szczęście nad samym torem nie ma przelotów samolotów. To dobrze. Bardzo dobrze. Przy kolejnej takiej okazji Inspire 2 + Zenmuse X7 pójdzie w ruch i materiał będzie taki, jak byśmy sobie tego życzyli.
Tak czy inaczej impreza zorganizowana na prawdę świetnie. Począwszy od przejazdów pokazowych z zawodowymi kierowcami aż po wyścigi na czas. Udział w tej zabawie wzięło 30 osób. Trudno nie wspomnieć tutaj o Bartoszu Ostałowskim, który każdego z uczestników przewiózł swoim 500 konnym Nissanem Skyline. Wrażenia nie do opisania – ogromny szacunek za to co robi ten gość. Oprócz tego driftowy przejazd BMW M3 (również z kierowcą). Najwięcej wrażeń zawodnicy mieli w czasie testów KTM X-Bow – to już nie są żarty. Pojazd – bo ciężko nazwać go samochodem – jest bardzo rzadko spotykany, więc atrakcja z górnej półki.

Czas na wyścigi
Po tych powiedzmy relaksujących przejażdżkach przyszedł czas na to, co faceci lubią najbardziej – czyli trochę rywalizacji na torze – chociaż trzeba zaznaczyć, że nie zabrakło za kierownicą również Pań, które radziły sobie nie gorzej od Panów. Do dyspozycji uczestników były cztery Fordy Fiesta ST. Każdy mógł sprawdzić na monitorze swój czas przejazdu. Nie zabrakło nagród i gratulacji dla zwycięzców. Kto wie, może takie imprezy wyszkolą nam kolejnych zawodowych kierowców. W przerwie smaczny obiad, a w czasie całego eventu smaczny poczęstunek. Jednak czy przejadanie się w czasie wyścigów jest wskazane? To już wiedzieli uczestnicy. Czego chcieć więcej – wzorowa organziacja. Good job guys. Good job.
Zostaw komentarz